Obszar archeologiczny!
Po otrzymaniu z Urzędu Miasta mapki byliśmy w szoku... Okazało się, że na terenie na którym się chcemy budować (działka rolna teścia) jest na mapach zaznaczony okrąg objęty jakimś archeologicznym obszarem. Fachowo - strefa ochrony konserwatorskiej stanowiska archeologicznego. Jest to okrąg o średnicy 80 metrów! Nikt nie wie skąd to się wzięło, nigdy nikogo nie było u teścia z żadnymi pomiarami, zastanawialiśmy się na jakiej podstawie ktoś to wrzucił na mapę bez informacji właściciela działki... Kolejne pytanie nasuwało się o co chodzi z tymi archeologizmami, czy tu jakiś front wojenny przechodził, czy jakieś budowle tu kiedyś były?!
Zadzwoniłam do projektanta, który nam adaptuje projekt, oczywiście też był zaskoczony, ale musieliśmy zgłosić to do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Okazało się, że ktoś w latach 80-tych opracował mapę i niby obszar ten obejmuje osadę późnośredniowieczną/nowożytną!!!
W związku z tym wszystkie prace ziemne musimy prowadzić w obecności konserwatora zabytków, nawet głupi płot samemu nie wolno postawić... A co za tym idzie - dodatkowe koszty.